- autor: adminis, 2015-06-15 15:02
-
W ciągu ostatnich dni o naszym klubie było bardzo głośno. Pojawiło się zielone światło w tunelu, że jednak zagramy w Klasie "O" na boisku w Jeziorze. [WIĘCEJ W ROZWINIĘCIU]
Ostatnie wieści o problemach infrastrukturalnych Huraganu odbiły się szerokim echem w środowisku piłkarskim. Do naszego klubu spływało wiele głosów solidaryzowania się z nami we wspólnej sprawie jaką jest możliwość gry na "własnych śmieciach" w Jeziorze. Poparcie docierało do nas poprzez klubowe strony internetowe, komentarze na forach, telefoniczne rozmowy(za co dziękujemy). Wspiera nas większość okolicznych klubów od Okręgówki po B Klasę(zarówno podokręg częstochowski jak i lubliniecki). Pojawiła się także oferta od władz Olimpii Truskolasy, aby za darmo występować na ich obiekcie. Zainteresowanie sprawą wyraziły również media. Także ogólnokrajowe.
Stanowisko klubu Huragan Jezioro na ten moment jest takie, że chcemy rozpocząć nowy sezon 2015/2016 na boisku w Jeziorze. Będzie to nagroda dla nas wszystkich (zawodników, zarząd) za rok intensywnej, ciężkiej pracy na treningach i na meczach oraz nagroda dla lokalnej społeczności i kibiców, którzy mogli by oglądać mecze na wyższym poziomie z lepszymi zespołami.
To, że problem jest realny i poważny dotarło również do Gminnej Rady. W ciągu ostatniego tygodnia kilka osób zasiadających w Radzie wizytowało nasz obiekt, aby zobaczyć jak naprawdę wyglądają warunki w jakich przychodzi nam (i kilku drużynom młodzieżowym) na co dzień, trenować i rozgrywać mecze. Lokalni włodarze mają teraz porównanie jak wygląda nasze boisko i szatnie, a jak inne w okolicy. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu pana radnego Tomasza Osińskiego i pani Zdzisławy Kall pojawiła się ogromna szansa, że w sierpniu uda nam się rozpocząć sezon na własnym boisku. Coraz więcej osób z Gminnej Rady zaczęło przekonywać się, że jednak warto pomóc. Wspomniane wyżej osoby zainicjowały spotkanie z zarządem, zawodnikami i kibicami na naszym boisku, aby omówić formy pomocy, przedstawiając nam kilka form rozwiązań naszych problemów. Odbyło się ono w niedzielę wieczorem po wygranym meczu w Kochanowicach.
Teraz oczekujemy na rozstrzygnięcia jakie zapadną na piątkowej sesji Rady Gminy. Wójt i coraz więcej radnych przekonuje się(podobno), że jednak warto. Tym bardziej, że pomoc na jaką oczekujemy naprawdę nie jest duża, a większość prac jakich potrzeba do spełnienia wymogów licencyjnych wykonamy własnymi siłami.
Zarząd, zawodnicy wszystkich kategorii wiekowych, kibice i sympatycy naszego zespołu.
1 
2
