Pod dobrym spotkaniu pokonaliśmy rezerwy MLKS-u Woźniki 4-2. [RELACJA W ROZWINIĘCIU]
Mecz rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia. Już w pierwszej akcji swoją premierową bramkę w sezonie zdobył Jarosław Szymanek. Młody napastnik dobił z bliskiej odległości strzał Mateusza Jelonka. Z prowadzenia cieszyliśmy się jednak tylko dwie minuty. Gospodarze wyrównali po świetnym dośrodkowaniu i celnym strzale głową. W 15 minucie wyszliśmy ponownie na prowadzenie. Prostopadłe podanie Pawła Labochy wykorzystał Mateusz Jelonek. Kiedy wydawało się, że wynik 2-1 utrzyma się do przerwy, MLKS trafił bramkę do szatni. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się zawodnik z Woźnik i potężnym strzałem pokonał golkipera Huraganu.
Pierwsza połowa była toczona w bardzo szybkim tempie. Drużyny wyprowadzał cios za cios. Równie dobrze, do przerwy, wynik mógłby brzmieć 5-5. Jezioro pudłowało fatalnie z najbliższej odległości. Sytuacje sam na sam zmarnowało kilku ofensywnych zawodników. Woźniki próbowały strzałów z dystansu (celnych) oraz miały swoją szansę z rzutu karnego, jednak kapitalnie dysponowany tego dnia był Kamil Drynda, który wyczyniał cuda w bramce i wyciągał strzały teoretycznie nie do obrony.
Drugie 45 minut rozpoczęliśmy podobnie jak w pierwszej części. Kamil Jakubowski dopieszczonym podaniem minął całą linię obrony MLKS-u, wypuszczając "oko w oko" z bramkarzem rywala Jarosława Szymanka. Ten nie zmarnował okazji, strzelając swoją drugą bramkę. W drugiej połowie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku, lecz o zwycięstwo musieliśmy drżeć do samego końca, gdyż wynik był na styku. Dopiero w 89 minucie rzut wolny z około 20 metrów, lekkim mierzonym strzałem, na bramkę zamienił kapitan Łukasz Kaczmarzyk. Kilka chwil później sędzia zakończył spotkanie.
- Swoje oficjalne ligowe debiuty w barwach Huraganu Jezioro zaliczyło trzech zawodników - Maciej Matyszczak, Amadeusz Habrajski i Konrad Tokarz,
- Na spotkanie dotarło... dwóch arbitrów (?!), w pierwszej połowie wspomagał ich rezerwowy MLKS-u, a w drugiej kibic (?), i o ironio według obserwatorów ci przypadkowi sędziowie prezentowali się najlepiej. Mimo kilku kontrowersji sędziowanie było jednak przyzwoite,
- Mecz przebiegał w przyjaznej atmosferze, bez zbędnej agresji zawodników obu drużyn względem siebie
- Wystąpiliśmy w nowych, biało - czerwonych strojach
MLKS II WOŹNIKI 2-4(2-2) HURAGAN JEZIORO
Bramki:? 3',? 45' - J.Szymanek 1', 47', M.Jelonek 15', Ł.Kaczmarzyk 89'
1.K.Drynda - 5.M.Matyszczak, 2.J.Grabowski, 3.K.Zdunek - 23.D.Klimas, 15.P.Grygiel - 10.Ł.Kaczmarzyk(c)(89 '8.M.Mandat), 21.P.Labocha, 14.K.Jakubowski(85' 7.A.Habrajski), 9.M.Jelonek(87' 17.K.Beleć) - 11.J.Szymanek(88' 16.K.Tokarz)
Żółte kartki: D.Klimas (dyskusje), K.Jakubowski (faul), M.Jelonek (dyskusje)